REKOLEKCJE AD 2020 - katecheza 4

REKOLEKCJE   AD   2020

PAN JEZUS SZUKA WIARY

KATECHEZA   4

 

SAKRAMENT NAMASZCZENIA CHORYCH

( Iz 48, 17-19; Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6; Mt 11, 16-19 )

Rozważaliśmy w tych rekolekcjach o niezwykłych cudach łaski Bożej jakie dokonały się w Kafarnaum względem konkretnych osób. To nie tylko te, któreśmy sobie przypomnieli: nie tylko ów wspaniały setnik, który wiedział, że trzeba się do Jezusa zbliżyć ze swoim bolesnym problemem dotyczącym chorego sługi; nie tylko przełożony synagogi Jair, proszący z pokorą o uzdrowienie córeczki; to nie tylko ta niewiasta z tłumu, która sobie mówiła: Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa (Mk 5, 28). To od samego początku publicznej działalności Jezusa, od Jego pierwszego wystąpienia w synagodze, uzdrowiony opętany, to uzdrowiona teściowa Szymona, to potem także zgromadzeni wszyscy mieszkańcy miasta, którzy przynieśli swoich chorych i zostali oni uleczeni, to również powołany na apostoła celnik Mateusz. Widzimy, jak niezwykłe bogactwo cudów dokonało się w Kafarnaum, i jego mieszkańcy byli tego świadkami i uczestnikami, byli tymi, którzy doznali łaski.

            Teraz słyszymy dramatyczne podsumowanie ze strony Jezusa, że mimo tylu łask, jakie się dokonały, mimo tak wielkiej, czułej opieki Boga, w zasadniczej mierze został On zlekceważony. Dlatego Jezus przestrzega, że los tego miasta będzie gorszy od losu Sodomy. To jest coś przerażającego! Wiemy przecież, jak wielki był grzech Sodomy. Ale okazuje się, że największym grzechem jest zlekceważenie Boga, niewykorzystanie łaski przychodzącego Chrystusa. Nie ma na ziemi cięższego grzechu! I dlatego Pan Jezus wypowiada nad tym błogosławionym miejscem, które było świadkiem tylu łask, jakie przez Niego przeszły na ludzi, te surowe słowa: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie (Mt 11, 24).

            Dla nas jest to niezmiernie ważne, bo my przez te minione dni byli uczestnikami wielkiej łaski, gdyż Bóg mówił do naszego serca, uczył nas, przypominał nam to, co jest najbardziej istotne w życiu. I my, tak jak mieszkańcy Kafarnaum, mogliśmy dostąpić tej niezwykłej łaski, mogliśmy przyjąć Chrystusa i mogło to mieć błogosławiony wpływ na całe nasze życie. Co więcej, tej łaski dostępujemy dzisiaj w sposób szczególny: w sakramencie pokuty, w Eucharystii i w sakramencie namaszczenia. Tylko musi być w nas ta mądrość, że nie wystarczy się tłoczyć! Wokół Chrystusa. Owocnie spotka się z Nim jedynie ten, kto się Go dotknie z głęboką wiarą i przyjmie Go z całą miłością. Wtedy dopiero będzie owocowała w nim łaska. A łaska związana z każdym sakramentem jest niezwykła, przebogata, niewypowiedziana!

            Łaski sakramentu namaszczenia, tak jak nam o nich mówi katechizm, są zasadniczo cztery.

1.     Przede wszystkim łaska Ducha Świętego, szczególna, przygotowana na ten okres czy moment w życiu człowieka, w którym doświadcza on poważnej choroby albo niedołęstwa starości i jest już przed nim niebezpieczeństwo śmierci. Ta łaska jest związana ze szczególnym darem Bożym, żeby człowiek umiał przeżywać ten moment życia właściwie: nie bał się śmierci, nie ulegał pokusie zniechęcenia i umiał przyjąć zarówno cierpienie choroby, jak i niedołęstwo starości. Żeby to wszystko było dla niego wezwaniem do ożywienia wiary, i żeby dzięki mocy Ducha Świętego mógł odpędzić wszelkie pokusy szatana. Niezwykła! Łaska, jakiej Bóg udziela, a której owoce mogą się objawić, jeżeli potrafimy przyjąć Jezusa z otwartością serca.

 

2.     Druga łaska jest związana ze szczególnym zjednoczeniem chorego czy posuniętego w latach człowieka z Chrystusem cierpiącym. To jest szczególny rodzaj konsekracji. I wtedy się dokonuje błogosławiona przemiana, że cierpienie, które jest skutkiem grzechu pierworodnego, uzyskuje zupełnie inny wymiar – zbawczy, bo jednoczę się z Chrystusem cierpiącym.

 

 

3.     Trzecia łaska jest zawarta we wzajemnej wymianie dóbr, jaka się dokonuje w Kościele. Kościół modli się nad chorym człowiekiem, udziela mu sakramentu. Natomiast ten, kto go przyjmuje, wnosi w organizm Kościoła, w to Ciało Mistyczne Chrystusa, ogromną łaskę właśnie przez zjednoczenie swych cierpień z Chrystusem i ofiarowanie ich dla dobra Kościoła, jak również dla dobra tych, którzy stoją poza Kościołem, którzy są obojętni lub z Bogiem i Kościołem walczą. Błogosławiony wkład w przemianę ludzi, którzy są ślepi, którzy błądzą.

 

4.     Ostatnia łaska jest związana z przejściem z tego świata do domu Ojca. Ten moment jest szczególnie ważny. Bardzo często szatan wtedy atakuje, żeby człowieka jeszcze jakimś sposobem  od Chrystusa oderwać. Sakrament namaszczenia przyjęty z wiarą zabezpiecza mnie w tym, co jest najtrudniejsze, zarówno od strony ducha, psychiki, jak i cierpień ciała, kiedy przychodzą te momenty najtrudniejsze – żebym był zabezpieczony. Żebym był wyposażony przez Chrystusa, kiedy one przyjdą.

 

Moi drodzy, przecież to jest coś niesamowitego, niewypowiedzianego, niezmierzonego, czego Pan Jezus nam udziela i czego możemy być uczestnikami. A wszystko zawisło od naszej wiary i miłości, której staraliśmy się przez te dni rekolekcyjne uczyć od naszych poprzedników. Dlatego przyjmując ten sakrament, bardzo prośmy Boga, żebyśmy potrafili uczynić to z całą otwartością serca, na jaką nas tylko stać.